Kazdy skupia sie na tym ze matka wywiozla dziecko do afryki.Mnie osobiscie przypominaja sie
slowa dziewczyny ktora narzekala ze nie dostanie ulubionego samochodu.Nie doceniamy tego co
mamy,w afryce ludzie walcza o zycie,zdrowie ,a my przejmujemy sie takimi blahostkami.Malaria
jest problemem,postawmy sie na miejscu obywatelii Afryki.
zgadzam się, ale nic nie poradzimy na ironię i niesprawiedliwość tego świata, że w afrykańskim raju ginie tyle dzieci. Jedyne co mozna zrobic to brac przyklad z filmowych bohaterek.
Nie każdy skupia się na tym. to był początek całęj historii, gdzie osobisty dramat został przesłonięty dramatem tysięcy ludzi i stał się bodźcem do działania. Wiele przykładów jednak wskazuje na to, że dopóki jakiś problem nie dotknie nas osobiście nie jestesmy w stanie wykrzesać z siebie nawet zainteresowania nim, o jakimkolwiek działaniu nie wspomnę.
Film bardzo przejmujący i na pewno wart obejrzenia.